Kataklizmy od zawsze towarzyszą człowiekowi. Te ekstremalne zjawiska najczęściej wywołane przez naturę, powodują ogromne zniszczenia, spustoszenia na danym terenie. Nieunikniona jest wtedy zmiana powierzchni ziemi a tym samym strata w gospodarce człowieka. Kataklizmy bardzo często są zagrożeniem dla ludzkiego życia stąd sama myśl o nich wywołuje panikę i strach.
Do największego kataklizmu jaki miał miejsce w Polsce doszło w lipcu 1997 roku. Powódź tysiąclecia jaka wtedy nawiedziła nasz kraj pochłonęła dużą liczbę ofiar – 56 osób . Szkody jakie wywołała woda zostały oszacowane na 12 miliardów złotych. Była to unikalna powódź w całej historii Polski. Na Odrze fala powodziowa przekroczyła ok. 2,5 metra najwyżej notowany do tamtej pory stan wód. Dodatkowo sytuacje pogorszyła niedrożność koryt rzek zasilających, fatalny stan techniczny urządzeń hydrotechnicznych a także powojenna zabudowa polderów.
W związku z wydarzeniami jakie miały wtedy miejsce, w dniu 18. lipca ogłoszono w Polsce jednodniową żałobę narodową. Zawieszono wszelkiego rodzaju imprezy, w gmachach publicznych opuszczono flagi państwowe, które dodatkowo zostały przepasane kirem.
Czasami jednak zdarza się, że klęski żywiołowe nawiedzający dany obszar są pożądane na danym terenie jako element stabilizujący dany ekosystem. Dlatego samo pojęcie „klęska żywiołowa” odnoszone jest do wpływu, jaki zostaje wywarty głównie na człowieka niż na przyrodę.
Krew pępowinowa, która zawiera jest w stanie wyleczyć wiele chorób. Nie są jednak w stanie przywrócić życia człowiekowi. Zapewne osoby z rodzin dotkniętych każdą katastrofą skorzystałyby z takiego rozwiązania gdyby tylko było możliwe. Nauka i postęp techniczny nie są jeszcze na tak wysokim poziomie by zapewnić takie rozwiązania. Nie oznacza to, że w przyszłości nie będzie to możliwe…